Z serialami Polsatu jest jak z Pudelkiem - nikt nie ogląda, wszyscy wiedzą ;) A jeśli naprawdę nie oglądałeś lub nie pamiętasz który odcinek prezentował przewrotną rodzinę z 10 kotami i stukniętą właścicielką - to dobrze trafiłeś :) Witamy w Świecie Trudnych Spraw, gdzie prawdziwe zawiłości życiowe (z całym szacunkiem - zapewne zaćpane czymś naprawdę dobrym) napisały najlepsze scenariusze, a doborowa obsada nadaje tą niezwykłą, naturalistyczną wręcz jakość dna, od którego spodu już chyba nikt nie puka.

piątek, 26 sierpnia 2011

Dlaczego Ja – odcinek 181 (25.05.2011)

Poznajecie :)? Tym razem nasza Karolina (a raczej Klaudia) ma problemy nie z rozkochanym w niej Dariuszem a jej dość nierozgarniętym synem. Mówi się, że kto bez winy niechaj pierwszy rzuci kamień, ale podobnoż dorosłe już bezrozumne gżdyle nadają temu nowy sens. Dowiemy się również, jak naprawdę wygląda kainowe piętno krwi - czy zawinionego morderstwa - o tym w streszczeniu. Wygląda na to, że to wyjątkowo biblijny odcinek. Swoją drogą - czy ktoś z Was jeszcze wierzy, że ten program naprawdę jest kręcony na żywo i występują tam właśnie ci ludzie z ich autentycznymi problemami? ;)

* * *

W Katowicach mieszka rodzina Lorek – 38-letnia Klaudia wraz z mężem Feliksem wychowują 18-letniego syna Tomasza. Rodzinny spokój zakłóca odkrycie przez matkę dziwnego podobieństwa wyglądu jej syna do portretu pamięciowego osoby, która jest poszukiwana przez policję. Sprawca rzucił kamień z wiaduktu i zabił kierowcę. Klaudia bardzo się bała, że to rzeczywiście jej syn.
Feliks nie chce wierzyć w podejrzenia żony, bo Tomasz jest bardzo pracowitym i dobrze uczącym się synem. Następnego dnia matka domaga się wyjaśnień od Tomka. Na jej podejrzenia syn wybucha gniewem, całkowicie odpiera jej zarzuty twierdząc, że są to tylko fanaberie. Tomek twierdzi, że w felerną sobotę był na imprezie. Rozwścieczony wychodzi z mieszania. Kolejnego dnia syna nadal nie ma w domu. Zmartwiona kobieta postanawia szukać Tomka i jedzie do jego znajomych – często spotyka się w tunelu na picie piwa. Matka znów robi mu awanturę a z całej sytuacji szydzi koleżeństwo nastolatka. Tomasz nie zamierza wracać do domu. Następnego dnia syn ciągle śpi, pomimo obowiązku pójścia do szkoły. Tymczasem do drzwi puka policja. Zabierają małolata na komisariat by przesłuchać go w sprawie owej tragedii. Następnego dnia Klaudia zostaje wezwana przez sąsiadkę do domu z powodu imprezy, którą urządził jej syn w mieszkaniu. Wygania towarzystwo, które na dodatek zachowywało się wyjątkowo chamsko i piło alkohol. W międzyczasie wzywają Tomasza na komisariat, ponieważ sprawdzono i obalono jego alibi. Został aresztowany za napad na policjanta i zostaje odwieziony na izbę wytrzeźwień. Sam ojciec jest zszokowany wydarzeniami, Klaudia obwinia go za złe wychowanie syna. Pomimo srogiej kłótni postanawiają wynająć adwokata. Tomasz jednak nie chce, by matka była świadkiem jego rozmowy z prawnikiem, pomimo usilnych nalegań z jej strony. Małżonkowie postanowili zaradzić jakoś sytuacji i zdecydowali się na inwigilację wszystkich rzeczy syna. Na drugi dzień Tomasz zostaje na wagarach a rodzice robią mu awanturę. Pod nieobecność syna przeszukują pokój – Klaudia znajduje filmik z wiaduktu, gdzie wydarzył się wypadek. Zbulwersowany nastolatek kasuje filmik i wychodzi z domu. Małżeństwo Lorek zastanawia się, czy ich syn jest naprawdę winny. Następnego dnia Klaudia natyka się na kartkę z napisem ‘morderca’ na drzwiach wejściowych. Kobieta wchodzi na górę i przeszkadza synowi i koledze w rozmowie. Miała nadzieję, że uda jej się porozmawiać z synem jednak znów przerywa im policja. Przychodzą z nakazem aresztowania i zabierają małolata do aresztu. Pani Lorek spotyka się z adwokatem syna i mówi o filmiku na jego telefonie. Klaudia postanawia odwiedzić Tomasza w areszcie. Wyznaje jej prawdę, ze to dziewczyna jego przyjaciela, w której się podkochuje, rzuciła ten kamień. Małolata zrzuciła całą winę na niego, ponieważ nie chciał podjąć się wyzwania. Zszokowana matka wychodzi z pokoju widzeń, jest zdruzgotana. Postanawia jednak przemówić do rozumu owej dziewczynie. Cizia Laura oczywiście odpiera zarzuty w bardzo niegrzeczny, wręcz arogancki sposób odnosząc się do starszej od siebie kobiety. Postanawia poradzić się pani prawnik. Dwa tygodnie później rodzice odwiedzają syna w areszcie przynosząc mu bogatą paczkę. Rozmawiają z synem i oskarżają go o to, że nie wyrwał Laurze kamienia z ręki. Jakiś czas potem odbywa się wizja lokalna na miejscu zdarzenia, który obserwują również rodzice. Obarczony ogromnymi wyrzutami sumienia Tomasz opisuje prawdziwy bieg wydarzeń. Kilka miesięcy później odbywa się postępowanie sądowe, jednak bardzo się przeciąga z powodu sprzecznych zeznań Tomasza i Laury oraz braku konkretnych dowodów winy. Doszło jednak do nieoczekiwanego zwrotu akcji – filmik potwierdza winę Laury. Jej chłopak ujawnił go, bo dowiedział się o romansie jego dziewczyny z Tomkiem. Nad Laurą wisi wizja więzienia od 8 do 15 lat. Kilka tygodni po rozprawie ludzie zaczynają odsuwać się od Lorków, ponieważ piętno domniemanej winy potrafi być doprawdy niezmywalne. Rodzina jednak postanawia trzymać się razem a Tomasz rozpoczął działalność charytatywną. 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz